wtorek, 25 sierpnia 2015

Złodzieje skradli mi serce.

Ich inspiracją jest Kasabian, Arcade Fire i Muse. Wokalista mocą swojego głosu mógłby gasić pożary. Supportując innych, znanych już wykonawców, zachwycili publiczność na całym świecie. W Polsce zagrali już dwa razy. 16 października wychodzi ich debiutancka płyta. Młodzi, zdolni, złodziejaszki. Nothing But Thieves.


Zespół powstał w 2012 roku, licząc na początku trzech członków. Postanowili wyjechać z rodzinnej Angli, aby gonić marzenia w USA. To właśnie tam udało im się wydać pierwszą EP-kę, Graveyard Whistling, dzięki której zostali zauważeni przez szerszą publikę. W międzyczasie do Conora Masona, który posiada wspomniany wcześniej cudotwórczy głos, Doma Craika i Joego Langridga-Browna, którzy odprawiają czary z gitarami, dołączyli Philip Blake (bas) i James Price (perkusja).
Zostali zauważeni przez BBC 1 i utwórch Itch trafił na playlistę stacji. Zespół zaczął być zapraszany by supportować innych artystów. I w taki oto sposób zdobyli sobie ogromną sympatię szerszej publiczności, która z niecierpliwością czeka na premierę debiutanckiego krążka młodych Anglików, a nie ma opcji, że ta płyta nie będzie dobra. Wszelkie potrzebne dowody poniżej.